Ten D*BIL powinien być raczej babcią klozetową niż scenarzystą i to przy produkcji przy takim budżecie.
Czy filmy o transformerach muszą być idiotyczne i pełne kiczu, film nie musi być zbitkiem scen akcji żeby zarobić przykładem jest chociażby "Incepcja", można? Można
Mam nadzieję, że się otrząsnął i nie zrobi tego co w T: ZU
Mam nadzieję, że jednak opuści swoje stanowisko przy kolejnych "Transformersach", bo przy czwórce udało mu się napisać gorszy scenariusz niż w dwójce...
Typowe. Jak napisał Arlington Road to cisza, ale jak coś spieprzył to od razu ukrzyżować. Buraki, jak film dobry to scenarzystę macie gdzieś, ale jak coś nie gra to niejednokrotnie większy hejt niż na reżysera. Nie ukrywajcie, że Bay godząc się na akceptacje tego scenariusza sam pokazał, że sięgnął D-N-A.
Spójrzmy na jego dorobek. Jego jedynymi osiągnięciami są: 1 film sprzed 15 lat i jeden film w którego wypadku musiał tylko przepisać fabułę z innego.
Za to potem udało mu się spieprzyć całą plejadę filmów, przy okazji tworząc scenariusze które lekko mówiąc obrażają inteligencję widza.
Oczywiście sam bay jest równie odpowiedzialny za to gówno, które stworzył.
On już trzeci raz spieprzył transformery razem z Bay'em więc trudno żebym go za to chwalił.
I wychodzi na to, że kolejną część będzie robił.
To, że wyszło mu Arlington Road nie zmienia tego co zrobił z Transformers 2,3 i 4