ja po obejrzeniu trzech zwiastunów jestem bardzo ciekaw jak będzie wygladał The Ring Two... ze zwiastunów można wysnuć wniosek, że druga część będzie nieco bardziej dynamiczna aniżeli pierwsza jednak czy aby nie za dynamiczna? Dużo się będzie działo to jest pewne :P Jestem bardzo ciekaw co z tego będzie :) mam nadzieje ze się nie zawiodę...

Mi sie nie podoba,że przed premierą pokazują Samarę w całej okazałości. Przez to film traci troche na tajemniczości. Pozatym,myślę ,że o fabułę nie ma się co martwić,sam Hideo Nakata przyznał,że zainteresował się reżyseria tego filmu główie ze względu na scenariusz.

A może mu po prostu dobrze zapłacili? Wiesz, o każdym filmie można dobrze powiedzieć jak ktoś mi za to zapłaci... Najlepszy przykład... choćby Egzorcysta-początek. Tu także reżyser i aktorzy piali z zachwytu jaki to ten film jest fantastyczny, pełen metafor itd.
Po za tym z reżyseri zrezygnował Gore Verbinski (szkoda), Richard Kelly nie przyjął propozycji, a Noamo Murro nie spełniał oczekiwań, więc producenci musięli wreszcie kogś zatrudnić.
Obym się jednak mylił, bo nie chcę aby Ring 2 podzielił los innych sequeli i był gorszy od 1 części.

Jaki latajacy renifer? Nie ma tam czegos takiego, sa jedynie jelenie otaczajace samochod Rachel oraz jeden rozbijajacy sie o przednia szybe ;)

to właśnie o tego jednego mi chodziło :) Ten zwiastun ma 15 sekund i jest strasznie przepełniony, oglądałem go urzywając pauzy i akurat trafiłem na moment gdy coś... co przypominało mi renifera leciało na szybę samochodu Rachel. :)
A swoją drogą czy nie jest to podobne do histori Anny Morgan? Wariujące konie - jelenie, Samobójstwo przez rzucenie się w urwisko (Rachel też coś podejrzanie blisko skarpy stoi). Czy nie zmierza to do tego, że to teraz Aidan zacznie wytwarzać dziwne obrazy tak jak Samara? W japońskiej wersji było podobnie...

Niestety wszystko isę potwierdza. Ring twO mimo iż zgarnia pełno kasy ,to według 80% ludzi jest beznadziejny. Oceny na wielkich zagranicznych stronach filmowych graniczą między 3-6 na 10 ! Podobno fabuła nieciekawa (a jednak), film nie straszy wogóle i gra aktorksa jest kiepska. To wszystko wina Ehren Kruger za scenariusz, Hideo Nakata świetnie reżyserował,i wywiązał się ze swojego obowiązku. Scenarzystka zawaliła i wydaje mi sie że czeka nas kolejny "The Grudge" z kiepską fabułą.