najstraszniej,dość schizowo było z tym snem Aidan gdzie załonczył sie telewizor i Samara chciała go wciągnąć do siebie..klasa. No i scena z wydrapywaniem ściany..nawet dobra kontynuacja, przydał by sie The Ring 3 jeszcze..

Jakoś mnie zupełnie nie urzekł, ani nie zaciekawił ten film. Jedyne co mi się w nim podobało to tak dziewczynka, ale niestety miała bardzo sztuczne ruchy.

Czy pamietacie tytuł horroru azjatyckiego w ktorym byla dziewczyna ktora chodząc wydawala dzwiek lamiacego sie chrustu doprowadzala tym widza oraz bohaterow filmu do dreszczy film ten lecial w tv mniej wiecej rok temu z gory dziekuje osobie ktora mi powie jaki to film :)

wszystkie ringi ktore widzialem a wiec Ring 0,Ringu,Ringu 2,The Ring,Rings oraz The Ring 2 byly r e w e l a c y j n e ! ! ! Podobnie wszystkie klątwy jakie widzialem a bylo ich także wiele bo Ju-on, Ju-on 2, Ju-on Grudge, Ju-on Grudge 2, Grudge, Grudge 2 oraz Grudge 3. Wszystkie filmy, ktore wymienilem powinien...

Trzy dni po obejrzeniu "The ring" (po raz drugi) znalazłam w domu kasetę wideo, której nigdy wcześniej nie widziałam. Była bez oprawki, bez podpisu i choć pewnie większość z was uzna mnie za wariatkę, to chociaż filmu nie bałam sie prawie wcale, to kasety boję się włączyć jak nie wiem co!!! Musiałam tu o tym napisać,...

jednak jako druga czesc nie jest juz tak dobra jak pierwsza!Skoczna akcja i notoryczna fabuła w rezultacie wywołują znudzenie, wręcz zniechęcenie przynjamniej jak dla mnie! póŁ na poł 5/10

Jedynka jest dużo, duużo lepsza. Na dwójce wcale się nie bałam, trochę mnie nudziła.

robią z niego teki straszne historyjki dla 12-latków i dbają tylko o sceny, w których można podskoczyć...blee

Ktora czesc sie Wam bardziej podobala??? ktora bardziej rzestraszyla?? (chociaz w zasadzie nie bylo sie czego bac) moim zdanie o wiele lepsza jest DWOJKA:)

Ring 1 jeszcze nawet nawet , ale 2 jest nudna chyba juz nie mieli pomysłu na rugą część stąd taie pierdoły ja nawet nie wytrwałam do końca bo wyłaczyłam , aha napewno nie jst strszny co chwile cos sie śni bohaterom a matka rozwiazuje znowu te same zagdki , 4/10 nie polecam

Pierwszy raz obejrzalem go jakies dwa lata temu i stwierdzilem, ze jest kiepski, wlasnie ogladnalem sobie po
raz drugi i zmieniam zdanie. Jest inny od pierwszej czesci, przypomina bardziej dramat/thriller
psychologiczny niz horror, nie ma tez takiej atmosfery jak przy czesci pierwszej ale naprawde milo mi sie go...

reklama, która wyskoczyła nagle w trakcie emisji :( Serio. Oglądanie tej części było stratą czasu. Obejrzałam go tylko po to, żeby się dowiedzieć skąd się wzięła Samara. Pierwsza część trzymała o niebo lepiej w napięciu i w stosunku do tej była majstersztykiem.

7\10

Wczoraj oglądałem ten film na TVNie. I tak bardzo jak lubię pierwszą część, tak druga jest kompletnie żenująca. Sceny z jeleniami były żałosne, a fabuła była tak głupia, że już w połowie filmu zadałem sobie pytanie "O co do cholery w tym filmie chodzi?". Bo prawdę mówiąc w tym filmie chodziło o... wyciągnięcie kasy z...

Mam pytanie, jak się skończył ten film? ja dotarłam do momentu, kiedy Rachel wróciła do domu i zdziwiona zobaczyła tam swojego syna, który powinien być w szpitalu, co było dalej? z góry dzięki za odpowiedź ;) pozdrawiam.

Uwielbiam Samarę/ Sadako, jest świetna :) Mam nawet taki nick na Kurniku: samara_morgan.

Rozczarowałam się. Mocno. Miałam prawo się rozczarować, jezeli pierwsza część była taaaka, a druga... no cóż. Badziewie i tyle. Bałam się może przez jakieś ostatnie 10 minut. Nudy, nudy, nudy... Szkoda, szkoda, straszna szkoda, że kontynuacja całkiem niezłego filmu jest tak nędzna. 2/10

Qrde jak widze,ze amerykanie znow sie zabieraja za japońskie horrory to mnie krew zalewa, ponoć ma powsać tez amerykański ju-on. Mam nadzieje ,ze nie.

Ogladajac ten film autentycznie zasnąłem... dla tego 2/10. Za to pierwsza czesc byla genialna i odczuwalem niepokój/strach po filmie wiec dla pierwszej czesci 10/10

Cieszę się, iż producenci zrezygnowali w tym przypadku z przetransportowywania japońskiej historii na grunt amerykański. Ciąg dalszy w przypadku obu filmów był dużo słabszy, niż za pierwszym razem, no ale tu przynajmniej nie uśmiercono postaci mamusi (co to byłby za film bez Naomi)! A zresztą już wolę u amerykanów...